Ludzie szaleni i potencjalni psychopaci – czy da się ich rozpoznać?

Dość często powtarzamy, że szaleńcy są wśród nas. Pytanie tylko po czym właściwie rozpoznać potencjalnego psychopatę i czy warto szukać takich cech w nas samych?

 

Według prof. Janusza Heitzmana kierownika Kliniki Psychiatrii Sądowej Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, prezesa Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, o szaleństwie mówi się od początku istnienia ludzkości. Zazwyczaj w kontekście osób, które tracą kontakt z rzeczywistością lub widzą ją zupełnie inaczej.

szaleniec

 

Tego rodzaju zaburzenia zawsze mają swoją przyczynę. Wyznacznikiem są ogólnie przyjęte normy zachowania. Musimy jednak pamiętać o tym, by odróżnić osoby, które są po prostu oryginalne, od tych, które zbyt mocno odbiegają od norm. Większość osób zachowuje się w miarę przewidywalnie i o tych możemy powiedzieć, że są normalne.

 

To właśnie zachowanie mówi nam czy powinniśmy obawiać się konkretnej osoby czy też nie.

 

Tymczasem dużo groźniejsze jest to, co może dziać się w głowie potencjalnego szaleńca.

 

Ten temat jest obecnie szczególnie często podejmowany w publicznych debatach ze względu na proces Andersa Breivika, który w lipcu ubiegłego roku zabił w zamachu aż 77 osób w Norwegii. Jest to człowiek wyglądający normalnie, zachowujący się na pozór normalnie. Sąd uznał go za poczytalnego. Prof. Janusz Heitzman zaznacza jednak, że nie każdy szaleniec musi od razu stanowić zagrożenie dla społeczeństwa.